prokurator,  zawody prawnicze

Ile faktycznie pracuje prokurator?

Artykuł jest częścią cyklu wpisów na temat zawodów prawniczych związanych z prawem karnym. W tym cyklu będę skupiać się wyłącznie na praktycznych kwestiach.

Czytasz ten artykuł, bo zapewne interesuje Cię praca prokuratura, wrzucasz w Google i znajdujesz sporo informacji, ale niewiele relacji jak faktycznie wygląda ta praca. Może widziałeś polski serial „Prokurator”, gdzie główny bohater, rozwiązuje zawiłe zagadki kryminalne, a jego postać, może nie budzi sympatii, ale ostatnie co myślisz, to to że ma nudną robotę. A jeśli nie widziałeś tego serialu (to koniecznie musisz nadrobić) to przypominasz sobie postać „prokuratora Artura Łaty” z programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska”, gdzie padały płomienne mowy oskarżyciela publicznego.

Ale jak to ma się do rzeczywistości?

To co przeczytasz poniżej, może stanowić dla Ciebie pewne rozczarowanie, ale pamiętaj, że omawiam tu jeden z aspektów tej pracy – czyli podejmuje próbę oceny, ile pracuje prokurator czy asesor prokuratury (jeśli nie znasz różnicy, to na potrzeby tego wpisy wystarczy wiedzieć, że asesor to taki „prokurator na próbę”, osoba, która jest powoływana do pełnienia funkcji na określony czas, a to, czy zostanie prokuratorem, zależy właśnie od oceny okresu tej „próby”)

Czy prokurator pracuje w pełnym wymiarze czasu pracy (w rozumieniu kodeksu pracy)?

NIE! prokurator nie ma stałych godzin pracy, ma zadaniowy czas pracy – pisząc inaczej, od tego ile pracuje, zależy od ilości spraw, zadań, które otrzyma… oraz sposobu w jaki zorganizuje sobie pracę.

Ale! praca prokuratora nie oznacza, że swobodnie wyznacza sobie godziny pracy, gdyż przyjęło się w praktyce, że prokurator musi być obecny w prokuraturze w godzinach jej urzędowania. Jeszcze w okresie przed covid-19, bez zastanowienia w tym momencie napisałabym, że przeciętna prokuratura jest dostępna powszechnie w godzinach 7.30 – 15.30 (analogicznie jak większość innych „urzędów”), ale obecnie sytuacja wygląda inaczej. Wprowadzono pracę zmianową –  jeśli osoba pracuje w większej jednostce, to najprawdopodobniej, co drugi tydzień, prokurator pracuje od 14 do 20.30 (od 20.30 do 22.00 w ramach pracy zdalnej).

Dyżury

Jest to dodatkowy obowiązek, obok pracy w godzinach urzędowania prokuratury. W zależności od jednostki – dyżury są dobowe lub tygodniowe. Oznacza, że jeśli we właściwości danej jednostki pojawi się zdarzenie, które będzie wymagało obecności prokuratora np. wypadek ze skutkiem śmiertelnym, zabójstwo, samobójstwo czy też wypadek przy pracy, osoba, która pełni dyżur, będzie musiała tam pojechać. Jak pewnie się domyślasz, złe rzeczy nie dzieją się tylko od 7 do 15, ale też o 23 czy o 2 w nocy. A to oznacza, że taka osoba jest w czasie pełnienia dyżuru „pod telefonem”.

W praktyce taka doba może wyglądać następująco:

  • 7.30 – 15.30 – praca w budynku danej jednostki, jeśli w danym dniu jest wymagana obecność prokuratora na danej rozprawie sądowej, to wizyta w sądzie
  • 20.00 – 24.00 – wypadek ze skutkiem śmiertelnym, konieczność udziału w oględzinach
  • 3.00 – telefon, że dana osoba została zatrzymana i pytanie do prokuratora o wytyczne, czynności do wykonania, konieczność szybkiej decyzji w odpowiedzi na szereg zagadnień, które pojawiają się w toku danej sprawy
  • 7.30 – czas do pracy !

Każdy dyżur jest inny, zdarzają się też takie, gdy nie będzie się działo absolutnie NIC, ciężko coś zaplanować, to jest ten moment kiedy żyjesz w trybie „w gotowości do działania”.

Za dyżury prokurator nie otrzymuje dodatkowego wynagrodzenia.

Mało tego – przeważnie w większych miastach prokurator musi się udać na miejsce zdarzenia swoim prywatnym samochodem, a jeśli nie ma prawa jazdy…. komunikacją miejską lub taksówką.

Często taki dyżur generuje dodatkowe obowiązki jak przesłuchania, rozmowy z pokrzywdzonymi, biegłymi sądowymi czy udział w posiedzeniach w przedmiocie tymczasowego aresztowania.

Pomimo postawienia w tytule artykułu pytania  „ile faktycznie pracuje prokurator? to nie znajdziesz tu jednoznacznej odpowiedzi, a w miejsce odpowiedzi zmuszona jestem pozostawić, jedynie ulubiony tekst prawników „to zależy”.

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu nasuną Ci się jakieś pytania to napisz je w komentarzu, a postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam Was cieplutko
Adwokat Daria Radłowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *