Narkocykl

„DUŻO” NARKOTYKÓW, CZYLI ILE?

Przed Tobą pierwszy artykuł z w ramach narkocyklu.

Każdy z problemów zostanie skomentowany dwutorowo – z mojego punktu widzenia, czyli obrońcy w sprawach karnych, z eksperckim komentarzem mojego ulubionego farmaceuty – Rafała Poręby

Chcesz spojrzeć na temat SZERZEJ? BARDZIEJ? koniecznie przeczytaj

Drogi Czytelniku przez słowo narkotyki każdorazowo mam na myśli – środki odurzające lub substancje psychotropowe

Ale czym właściwie są „środki odurzające lub substancje psychotropowe” ?
Z PUNKTU WIDZENIA ADWOKATA

Aby uznać substancję za środek odurzający lub psychotropowy, musi ona spełniać dwa warunki.

Po pierwsze – musi być odnotowana w wykazach z załącznika (jest on długi i często nowelizowany) do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, więc cechować się odpowiednim składem chemicznym.

Po drugie – musi zachować zdolność oddziaływania na ośrodkowy układ nerwowy, to jest być psychoaktywna.

(wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 2 lipca 2014 r. , II AKa 62/14)

Jednak tutaj często potrzebna jest wiedza/doświadczenie wychodzące poza możliwości nie tylko obrońcy, ale też organów wymiaru sprawiedliwości…

Dlaczego? bo ciągle powstaje „coś” nowego.

Z PUNKTU WIDZENIA FARMACEUTY

W celu opisania wyżej wspomnianego we własnych słowach, mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że środki odurzające to związki chemiczne, które zaburzając homeostazę organizmu (czyli stan w którym wszystkie parametry są w normie), wpływają bezpośrednio na fizjologiczne struktury, wywołując pożądane przez zażywającego, SILNE EFEKTY.

Silne, czyli jakie?

W domyśle znacznie odbiegającego od tych, utożsamianych z terapeutycznym działaniem leków, z którymi substancje psychotropowe mają bardzo dużo wspólnego (często mówimy jedynie o różnicach w dawkowaniu). Ze względu na mnogość skutków zażycia, dalsze ich wymienianie i kategoryzacja, wykracza poza obszar „najprostszej definicji”, a istotne jest samo clou – wspomniany powyżej nieterapeutyczny, spodziewany efekt zażycia.

Z PUNKTU WIDZENIA ADWOKATA

Znaczna ilość narkotyków, czyli ILE konkretnie?

W polskim prawie karnym, nie sposób znaleźć definicji, ile to jest „dużo”, czy jak bywa określane np. w aktach oskarżenia jaka to jest „znaczna” ilość narkotyków.

Oczywiście, wydaje się, że kodeks karny operuje tymi przymiotnikami, można odnaleźć je w ”słowniczku” kodeksu karnego (art. 115 k.k.)… ale dotyczy to mienia. Powoduje to, że nie można nawet w drodze analogii skorzystać z tej podpowiedzi.

Czy ilość posiadanych narkotyków wpływa na zaostrzenie kary?

Tak, jeśli przestępstwo dotyczy „ZNACZNEJ” ilości narkotyków„, zagrożenie ustawowe jest zwiększone do lat 10 – Art. 62 ust. 2 o przeciwdziałaniu narkomanii

Co w praktyce Sądy uznają, za „znaczną ilość” ?

  • taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 listopada 2018 r. , II AKa 251/18)
  • mierzona ilością porcji konsumpcyjnych (różnych wagowo w zależności od rodzaju narkotyku, a konkretnie jego mocy odurzającej) – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 sierpnia 2017 r., II AKa 168/17, LEX nr 2347811

Z PUNKTU WIDZENIA FARMACEUTY

Ile potrzebuje przeciętna osoba, żeby się „odurzyć” np. kokainą, marihuaną?  

Zacznijmy od narkotyku najbardziej popularnego:

  •  „Maryśka”

Mimo, że pozostaje jedną z najlepiej rozpoznawanych i przebadanych substancji psychoaktywnych (dokładnie mowa o jej składniku czynnym – Tetrahydrokannabinolu) sama w sobie jest ciężka do skatalogowania pod wpływem ilości niezbędnej do „odurzenia”, Problemem pozostaje jej różnorodność i sposób przyjmowania. W  lecznictwie stosowane, są dawki od 1 do 5 mg, natomiast jako próg dawki rekreacyjnej uznaje się 100 mg THC (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22716148/). Mowa tu jednak o przyjęciu doustnym. Przyswajalność przy takiej formie podania jest prawie dwukrotnie mniejsza – niż w przypadku palenia. Dodatkowo – jak wcześniej wspomniałem, samo THC stanowi ok 15 – 22% masy suszu konopnego. Powołując się na powyższe statystki, można uznać, że typowy amator marihuany potrzebuje spalić ok. 200 mg suszu konopnego, by osiągnąć pożądany efekt,

  • Amfetamina

W przypadku substancji takich jak amfetamina, sprawa jest nieco prostsza, ze względu na samą – czystą formę występowania narkotyku. Jako dawkę progową, naukowo uznaje się od 100 do 300 mg, zarówno w przypadku podania doustnego jak i donosowego (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/116294/).

  • Kodeina

Będąc już w temacie metabolizmu, nie sposób wspomnieć o kodeinie, będącej obecnie najczęściej nadużywaną substancją z rodziny opioidów. W lecznictwie stosowana w preparatach przeciwkaszlowych, oraz w skojarzeniu z paracetamolem – również w przeciwbólowych, posiada jedną bardzo ciekawą cechę. O ile sama w sobie, jest substancją niezbyt silnie działającą, o niskim potencjalne uzależniającym, to problem stanowi jeden z jej metabolitów. Mowa tu o kojarzonej przez wszystkich morfinie. U statystycznego człowieka ilość tego silnego opiatu, może dochodzić do 10% masy kodeiny. Przy założeniu, że wg. Prawa Farmaceutycznego (art. 71a) w aptece można jednorazowo, bez recepty, nabyć ilość leku zawierającą w przeliczeniu 240 mg kodeiny, po zażyciu takiej ilości hipotetycznie otrzymujemy dawkę morfiny większą, niż tą podawaną przy amputacjach.

Ale to nie wszystko. Główną strukturą odpowiadającą za powyższą reakcję, jest enzym zwany cytochromem P450. Co ciekawe, w ludzkim społeczeństwie, od 1 do 10% osobników (w zależności od źródeł) to tzw. Supermetabolizerzy (UM – ultrarapid metabolizer). W przypadku takich osób, mówimy o dwa razy większej aktywności wspomnianego wcześniej enzymu, co przekłada się na proporcjonalnie większą dawkę powstałej z kodeiny morfiny (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK100662/). Osoby takie są szczególnie podatne na uzależnienia, ze względu na znacznie większy efekt narkotyczny, powstały po zażyciu, wydawało by się, niegroźnego, dostępnego bez recepty, leku na kaszel.

Bardzo istotną informacją na temat powyższego, jest to – że owe dawki tyczą się osób biorących udział w badaniach akademickich.

W przypadku osób zażywających wyżej wymienione środki, dawki mogą osiągać wartości nawet dziesięciokrotnie większe, ze względu na silny rozwój tolerancji, wynikającej z dążenia organizmu, do uzyskania wspomnianego przeze mnie w samej definicji – stanu homeostazy. Dzieje się to najczęściej poprzez zwiększenie się ilości receptorów (struktur białkowych aktywowanych poprzez daną substancje, których pobudzenie wywołuje konkretny efekt fizjologiczny) lub enzymów odpowiedzialnych za metabolizm substancji, ową homeostazę zaburzającej – w tym wypadku omawianego przez nas środka odurzającego.

ADWOKACKI PUNKT WIDZENIA

! wyroki sądowe najczęściej operują terminem „przeciętny użytkownik” (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 2 lipca 2014 r. , II AKa 62/14)

czyli ILE wg Sądu w praktyce?

  • amfetamina o łącznej gramaturze 97,19 grama netto (Dnia 28 lutego 2019 r. (wyrok Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym, z  dnia 28 lutego 2019 r., Sygn. akt II K 797/17),
  • ziele konopi innych niż włókniste o wadze 94,50 g, z których można otrzymywać do 315 działek dilerskich (wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku, z dnia 13 lutego 2018 r., sygn. akt II K 535/17)
  • 100 gram marihuany („stanowi ilość znaczną nie może budzić żadnych wątpliwości”) – wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 02.03.2017 r.
  • 74 gramów marihuany co stanowi około 268 pojedynczych porcji przy przyjęciu, iż pojedyncza porcji to 1 gr (Sąd Apelacyjny w Gdańsku, z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. akt AKa 185/14)
Czy wartość narkotyków na „czarnym rynku” ma wpływ na karę?

Gdy w prasie pojawiają się informację o „sukcesie” tej lub innej jednostki Policji, często pojawia się komentarz, jaka jest „rynkowa” wartość przejętych narkotyków. Z punktu widzenia sądu… są  nic nie warte. Zabezpieczone narkotyki stanowią dowód rzeczowy, następnie niszczony w ściśle określony sposób – obojętnie czy są warte 50 zł, czy 100 milionów euro.

Jednak….ilość ma wpływ na karę bo często wartość narkotyków przekłada się to na ich ilość, wagę a to Sąd już bierze pod uwagę – od tego zależy kwalifikacja prawna czynu.

Podsumowanie

Drogi czytelniku, jak widzisz nie funkcjonuje żadna obowiązująca „tabelka” jednoznacznie wskazująca, kiedy określona ilość danego narkotyków to już „dużo”. A od tego zależy czy sytuacja danej osoby jest nieciekawa, czy już fatalna.

Potrzebujesz pomocy, lub zwyczajnie się z nami nie zgadzasz? napisz – podyskutujemy.

Adwokat Daria Radłowska

Artykuł został napisany we współpracy z magistrem farmacji Rafałem Porębą. Kilka słów o nim:

Młody, piękny i zabawny. Magister farmacji, oficer Wojska Polskiego, menadżer w dużej sieci aptek. Człowiek, który kiedyś wierzył w ideały, teraz natomiast wierzy, że idealnie jest być po prostu miłym gościem. Motto życiowe – „rób wszystko, żeby nie mieć czasu na nic”, doprowadziło go do miejsca, w którym nigdy nawet nie marzył się znaleźć.

komentarzy 10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *